A może czas się podnieść, od sierpnia to już trochę poleżałaś. A ona nic, kolejne tygodnie ma spędzić na ziemi.
Jedno z miejsc reprezentacyjnych miasta. Plac przed wejściem głównym do Hali Stulecia i Muzeum Sztuki Współczesnej. Wiele zagranicznych grup turystycznych zaczyna zwiedzanie Wrocławia od tego wizyty tutaj. Chcą zobaczyć obiekt UNESCO i trafiają na metalowy płot. Zaczyna się tłumaczenie z mojej strony, że to tak na chwilę, że konserwacja, że ten bałagan to tak przez przypadek.
Iglica to pamiątka po Wystawie Ziem Odzyskanych, ustawiona tutaj w 1948. Początkowo miała 106 m wysokości, a na jej czubku zamontowano system luster obrotowych mających odbijać światło rzucane przez specjalne reflektory. Nim oficjalnie otwarto wystawę, piorun uszkodził lustra i końcówkę Iglicy. Jedynym sposobem zapobieżenia katastrofie budowlanej było dostanie się na górę i precyzyjne zdemontowanie uszkodzonych elementów.
Tego szczególnie trudnego zadania podjęło się dwóch studentów z Krakowa. Ich akcja wspinaczkowa trwała ponad dobę.
Iglicę trzy razy kładziono na ziemi, ponieważ konserwacji. Ich skutkiem jest stopniowe obcinanie jej do wysokości 90 m 30 cm.
Stała się ona jednym z symboli Wrocławia i nieodłączną częścią dzisiejszych terenów wystawowych.