W sercu Wrocławia otwierają bar, gdzie spróbujesz samych niespotykanych gatunków piwa.
16 kranów, najlepsze i niespotykane piwa polskie i światowe. Wyjątkowy klimat, piwne premiery, degustacje, szkolenia z sensoryki piwa – słowem KONTYNUACJA. Czego? Dobrych, wrocławskich tradycji i rewolucji piwnej, która właśnie opanowuje Polskę.
Jakie piwo lubisz najbardziej? Na to pytanie większość z nas wymienia jedną z popularnych marek piwa. Zwykle to jeden i ten sam styl – eurolager, czyli piwo dolnej fermentacji. A tymczasem stylów piwa jest na świecie około setki. Załoga KONTYNUACJI postawiła przed sobą ambitny cel.
– Marzy nam się, aby goście naszego multi-tapu na pytanie „jakie piwo lubisz najbardziej?” odpowiadali np. IPA, witbier, stout, porter czyli żeby umieli określić, które style są ich ulubionymi – mówi Grzegorz Malcherek, jeden z założycieli KONTYNUACJI.
Ulica, na której znajduje się KONTYNUACJA – Ofiar Oświęcimskich, kiedyś Junkernstrasse, już na przełomie XIX i XX wieku znana była we Wrocławiu z najlepszego piwa w mieście. Wszystko za sprawą Conrada Kisslinga, kupca, który jako pierwszy sprowadzał do swojej restauracji bawarskie piwo „echt Bayrisches Bier”. W mieście zapanowała mania picia tego piwa.
Jak pisze Grzegorz Sobel w „Dziejach wrocławskiej gastronomii”: „Powiadano, iż piwiarnie Kisslinga stały się dla wielu wręcz drugim domem […] wielu dobrze sytuowanych wrocławian nie wyobrażało sobie popołudnia po pracy bez kufla wyśmienitego piwa wypitego wśród przyjaciół […]. Wpadali tu od czasu do czasu studenci, zwłaszcza zaś kupcy, ludzie wolnych zawodów i przedstawiciele arystokracji.”
– Mamy ambicję wskrzesić te tradycje, stworzyć miejsce, które stanie się synonimem najlepszych piwnych smaków i najwyższej jakości serwowania piwa – mówi Michał Malcherek, drugi współzałożyciel KONTYNUACJI.
Czego będzie można spróbować? Właściciele lokalu stawiają przede wszystkim na polskie browary rzemieślnicze i najlepsze piwa światowe. Doborem piw zajmuje się sam Bartek Napieraj – mieszkaniec Wrocławia, bloger piwny (założyciel bloga smaki-piwa.pl), jeden z trzech twórców browaru kontraktowego AleBrowar. To oznacza, że goście multi-tapu nie uświadczą popularnych piw koncernowych.
– Przede wszystkim będziemy proponować piwa, za którymi stoją ludzie z pasją, ich kreatywność i talent. Tym samym wyjdziemy naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy coraz częściej szukają piw niebanalnych i wyszukanych. Na tym właśnie między innymi polega, dziejąca się na naszych oczach, piwna rewolucja: na zwiększaniu świadomości konsumentów na temat piw i zmianie przyzwyczajeń smakowych – mówi Grzegorz Malcherek.
W menu znajdą się najwyższej jakości piwa tzw. w branży „pijalne”, czyli lekkie i łatwe w odbiorze. Będą też piwa wymagające, których degustacja potrzebuje skupienia i wyrobionego gustu piwnego. – Smakowanie piw można śmiało porównać do degustacji win – komentuje Grzegorz Malcherek i dodaje, że podobnie jak w winach także w piwach ocenia się ich smak, zapach i kolor oraz dodatkowo pianę i nasycenie. I tak American IPA to piwo mocno nachmielone, czyli z wyczuwalną goryczką i aromatami cytrusów, w stoucie doszukać się można posmaku kawy i goryczki pochodzącej od palonych słodów, witbier kusi aromatem kolendry i pomarańczy (pochodzącym z dodatku gorzkiej pomarańczy curaçao). Choć piwo kojarzone jest raczej jako trunek „męski”, kobiety nie będą zawiedzione. – I nie chodzi wcale o szeroki wybór soków do piwa – żartują właściciele KONTYNUACJI.
Będzie więc można spróbować piw słodkokwaśnych, np. owocowych lambiców czyli piw, do których w procesie fermentacji dodawane są owoce lub sok owocowy. Ten styl piwa nazywany jest szampanem piwnym, ponieważ jego smak i poziom nasycenia przypomina wino musujące. Nie będą mogli narzekać także ci, którzy nie piją alkoholu – w menu nie zabraknie piw bezalkoholowych, których będzie największy wybór w mieście. Bo serwowanie piwa to sztuka Poza szerokim wyborem, znakiem szczególnym KONTYNUACJI będzie sposób serwowania piwa.
– W gruncie rzeczy, idąc na piwo, nie zastanawiamy się, czy dostajemy produkt najwyższej jakości i czy aby na pewno jest ono dobrze szynkowane, czyli przechowywane i serwowane – mówi Adrian Nowak, trzeci współzałożyciel pubu.
Niezwykle ważnych jest kilka rzeczy. Po pierwsze, piwo powinno być przechowywane w chłodni, w temperaturze, która zapewni mu zachowanie świeżości (w przypadku KONTYNUACJI jest to podziemny skarbiec). Po drugie różne style piwa wymagają innego traktowania, np. odpowiedniego ciśnienia wyprowadzania trunku z kega, różne są też rekomendowane temperatury, w których poszczególne style piwa powinny być serwowane.
– Nasza instalacja jest na to przygotowana – podkreśla Nowak. Istotne jest też odpowiednia „oprawa” – różne style piwa powinno podawać się w szkle o właściwym kształcie, w tym temacie ekipa także się przygotowała. – Gwarantujemy też, że będziemy regularnie sanitować naszą instalację. Choć nie powinien być to żaden wyróżnik, a raczej oczywistość, to zdaje się, że w pubach jest problem z utrzymywaniem higieny instalacji, co ogromnie wpływa na jakość piwa – dodaje.
Kto za tym stoi? Jest ich trzech i lubią napić się dobrego piwa. Dwóch braci Grzegorz i Michał Malcherek oraz ich przyjaciel Adrian Nowak analizując miejsca, w których można we Wrocławiu znaleźć coś ciekawego na kranie, doszli do wniosku, że wciąż takich miejsc jest za mało. Pomimo braku doświadczenia w gastronomii postanowili to zmienić. – Na kilka dni przed otwarciem wciąż nie możemy uwierzyć, że podjęliśmy się takiego wyzwania – mówi Grzegorz Malcherek.
– To jest jak na krążących w internecie śmiesznych obrazkach o różnych zawodach. Jesteś właścicielem knajpy, co sobie myślą nieznajomi? Że jesteś nieziemsko bogaty i będziesz zarabiać jeszcze więcej. Co myślą twoi znajomi? Że jesteś lekkomyślny, ale fajnie, że będzie się gdzie napić dobrego piwa. A jak jest naprawdę: masz duszę na ramieniu, kredyt w banku i nadzieję, że wszystko się uda. Ale w końcu czuwa nad nami ojciec założyciel, czyli Conrad Kissling, który osiągnął w tym temacie ogromny sukces – dodaje.
Źródło: www.tuwroclaw.com