„Giuseppe w Warszawie”, ”Rękopis znaleziony w Saragossie”, ”Sami swoi”, „Czterej pancerni i pies”, „Stawiam na Tolka Banana”, „Znak orła”, „Wodzirej”, Popiół i diament”, „Nie ma mocnych”, „Wiosna panie sierżancie”, „Konsul” i tak można wymienić niemal 500 tytułów (sprawdź).
Właśnie tyle filmów zrealizowano we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych (WWF). Jeśli pomyślimy o ludziach, to można wymienić plejadę wspaniałych twórców polskiego kina.
Siedzibę Wytwórni mijamy zawsze idąc do Hali Stulecia, i warto zatrzymać się przy wejściu, by spojrzeć na tablice pamiątkowe. Ale WWF, to już historia. Na szczęście nowa instytucja Centrum Technologii Audiowizualnych (CeTa), będąca sukcesorem WWF buduje przyszłość naszej kinematografii. CeTa prowadzi działalność w dziedzinie nowych technologii wizualnych, podejmuje działania tworzące warunki powszechnego dostępu do nowatorskich technologii elektronicznych oraz wysoko wykwalifikowanej kadry w dziedzinie wielowarstwowych technologii obrazu.
CeTa
Studio filmowe CeTa jest unikatowe pod względem zastosowanych rozwiązań technologicznych. Zostało zbudowane według autorskiego projektu Zbigniewa Rybczyńskiego, wybitnego polskiego reżysera, operatora filmowego, laureata OSCAR’a (1983), Emmy, MTV, Electronic Cinema Festival Tokio, Prix Italia…
Efekty specjalne w studiu filmowym CeTa realizowane pod kierunkiem Zbigniewa Rybczyńskiego powstają w czasie rzeczywistym, bez towarzyszącej ich realizacji zazwyczaj długotrwałej tzw. post-produkcji. Oznacza to, że filmowe efekty specjalne będą tutaj realizowane szybciej i taniej niż dotychczas. Ma to duże znaczenie dla kinematografii.
Przygotowując ten post korzystałem z materiałów udostępnionych przez Centrum Technologii Audiowizualnych. Dziękuję.