Sobotnie popołudnie na ul. Wystawowej. Trwają Targi Mieszkań i Domów oraz Wystawa Psów Rasowych. Wiosenna pogoda sprzyja spacerom, więc przy Hali Stulecia duży ruch. Czekam na grupę jadącą autokarem i zastanawiam się gdzie oni wysiądą. Koperty oznakowane „bus do 15 min.” zajęte są przez auta osobowe. Jeśli kierowca zatrzyma się na ulicy, to zablokuje ruch.
No i co mam zrobić? Zmienić miejsce spotkania? Łatwo powiedzieć, ponieważ kierowca nie zna miasta i właśnie prowadzi, więc nie może rozmawiać przez telefon. Dzwonić do pilota? Ale to Japończyk, który jest pierwszy raz w Polsce. Odpada!

A właściwie dlaczego mam uciekać z miejsca, które prawnie wyznaczone jest dla mnie? A może wezwać patrol Straży Miejskiej? Nawet jeśli szybko przyjadą, to i tak natychmiast nie oczyszczą parkingu.

Przyjechał autokar i jakoś poradziliśmy sobie bez narażania  życia i zdrowia pasażerów.

Wciąż jednak nie daje mi spokoju pytanie: czy zawsze mam sobie jakoś poradzić? Skoro zostało kilka tygodni do rozpoczęcia sezonu turystycznego czy jesteśmy w stanie coś zmienić?
Bo znowu będzie tak: Wystawowa, Świętokrzyska, Św. Marcina, Słowackiego zastawione parkującymi autokarami. Koperty, na których stoją są oznakowane „do 15 min.”, czyli kierowca podjeżdża wysadza/zabiera grupę i odjeżdża. FIKCJA! Parkują tak długo jak chcą, ponieważ nie mają wyjścia i nikt nie egzekwuje prawa! Więc po co nam takie reguły! Może czas je zmienić?

Jestem zdania, że w tych miejscach wystarczą 2-3 koperty do wysiadania/wsiadania. Tylko tyle, ale restrykcyjnie przestrzegajmy tej zasady. Na pozostałych kopertach pozwólmy parkować, tak jak to było dwa lata temu.

Miasto wyznaczyło nam 200 darmowych miejsc postojowych na Stadionie Miejskim. OK. Osobiście nie słyszałem, żeby ktokolwiek chciał tam parkować. W tym czasie prowadziłem dziesiątki wycieczek i jak mówiłem kierowcy „jedź na stadion” to zabijał mnie wzrokiem. Kto z Ostrowa Tumskiego pojedzie na stadion i za chwilę będzie wracał do centrum po grupę? Przejazd w jedną stronę zajmuje 20-30 minut. Kierowcy przyjeżdżają do Wrocławia z daleka, często nie znają miasta, a przede wszystkim muszą odpocząć czekając na pasażerów. Nie chcą krążyć po mieście i stać w korkach.

Jak rozwiązać problem parkowania we Wrocławiu? Nie wiem. Nie mam złotego środka. Jednak obserwowałem jak to działa w innych europejskich miastach i mam swoje przemyślenia, które mogą pomóc organizatorom wycieczek.

Uważam, że marzec jest najlepszym momentem, by zająć się tym problemem. Trzeba zwołać burzę mózgów z przedstawicielami branży turystycznej i władz miasta. Nie powielajmy błędów z poprzedniego roku zwłaszcza, że szykuje się najazd turystów. Być może powtórzymy wynik z 2016 roku – 5 milionów gości, tylko czy jesteśmy w stanie udźwignąć ten sukces?