Czołgam się od kawy do kawy.

Krasnal i pelikan
Z wizytą u krasnala i pelikana.
marzec 27, 2017
Ogród Japoński.
Zrozumiałem żart primaaprilisowy.
kwiecień 18, 2017

Czołgam się od kawy do kawy.

Pyszne espresso.

Pyszne espresso.

A ja wciąż "czołgam się" od kawiarni do kawiarni i cieszę się, że trwa Wrocławski Festiwal Kawy - Café Crawl.  Dzisiaj Central Cafe przy ul. Antoniego. Bardzo lubię to miejsce, zawsze pełne gwaru, a aromatyczną kawę można tu dostać nawet skoro świt. Oczywiście poprosiłem o specjał festiwalowy i po chwili raczyłem się deserowym espresso połączonym  z cukrem w postaci kremowej pianki/ musu, podanym z bitą śmietaną i cynamonem. Gdyby nie festiwal, to nigdy bym takiej wersji nie zamówił, ale ten tydzień jest dla mnie świętem kawy...

Polecam! Też spróbujcie.

Festiwal trwa tylko do piątku. Czy zdążę do Cherubinowego Wędrowca na zestaw dwóch kaw sporządzonych na bazie wypalonego norweską ręką ziarna. Skrajnie różne niczym dzień i noc, ciepłe wnętrze drewnianego domu i przenikliwy chłód wiatru znad fiordu: klasycznie wyraziste espresso obok delikatnego malinowo-nugatowgo cappuccino.

Więcej o Festiwalu możecie dowiedzieć się tutaj...
Oceniając kawę warto podać swój adres e-mail, żeby wygrać nagrodę.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress